Intro czy ekstra?
Jak to jest być
introwertykiem, a jak ekstrawertykiem? I po co komu wiedzieć kim jest? A jeśli
już wie, to jak to wykorzystać?
Carl Jung opisał
introwertyka jako osobę, która skupia się na własnym, wewnętrznym świecie,
ekstrawertyka zaś jako zorientowanego na świat zewnętrzny. Dokonując typologii doszedł do wniosku, że
nie istnieje 100 procentowy intro, ani 100 procentowy ekstrawertyk. Każdy
człowiek posiada cechy z obu postaw. Jednym bliżej do ekstra, drugim do
introwertyka. Jest to kwestią pewnej skali. Ci, którzy znajdują się pośrodku
tej skali to ambiwertycy. To, czy jesteś intro, ekstra, czy ambiwertykiem,
zależy od twojej reakcji na stymulację społeczną.
Introwertycy w pełni
wykorzystują swój potencjał, kiedy przebywają w spokojnych, wyciszonych
warunkach. Ekstrawertycy zaś potrzebują ogromnej ilości stymulacji, bodźców
zewnętrznych, aby się rozwijać. To nie znaczy jednak, że ekstrawertyk nie
potrzebuje czasem się wyciszyć, a introwertyk wyjść do baru czy na tańce.
Chodzi o większość czasu i nie jest to jedynym wyznacznikiem sposobu spędzania
czasu. Kluczem do zmaksymalizowania naszych talentów, do najbardziej
optymalnego rozwoju potencjału jest przebywanie w odpowiednich dla nas
warunkach. Praca w grupie będzie zatem sprzyjała wydajności i kreatywności
ekstrawertyka, praca indywidualna natomiast wydobędzie z introwertyka jego
potencjał.
Warunki sprzyjające
rozwojowi osobistemu introwertyka to głównie ulubione otoczenie, spokojne i
zdystansowane od niepotrzebnych hałaśliwych, neonowych bodźców. Wydajność
umysłu osiąga szczyt w warunkach spokojnych, cichych i dobrze znanych.
Odpoczywa w ciszy, w raczej naturalnym środowisku. Wartością jest własna
przestrzeń – ze względu na wewnętrzne pochodzenie energii psychicznej, którą
zdobywa poprzez wykonywanie różnorodnych czynności z dala od ludzi. Męczy się
na dużych spotkaniach typu bankiety, hałaśliwe imprezy czy miejsca, gdzie przebywa
dużo ludzi, a już szczególnie nieznanych osób. Introwertycy lubią zaufane,
dobrze znane towarzystwo – grupa „starych” przyjaciół będzie najlepsza. Wśród
nich czują się rozumiani i mogą przyjmować cechy bliższe ekstrawertykom.
Ekstrawertyk, dusza
towarzystwa potrzebuje otaczać się ludźmi, czuje się dobrze, kiedy jest w
centrum zainteresowania, to zwykle osoba aktywna, dynamiczna, głośna, dominująca
w dyskusjach, której „wszędzie pełno”. W takich warunkach czuje się dobrze,
jest rozumiana i samorealizuje się. Jej
umysł jest wydajny kiedy pracuje w grupie, podczas tzw „burzy mózgów”.
Ambiwertyk ma różnorodne
reakcje na stymulację społeczną. W dobrze znanej grupie, np. przyjaciół będzie
zachowywał się jak ekstrawertyk, w grupie nowo poznanych osób, będzie z większym
dystansem obserwował, powoli wchodził w interakcje. Może być duszą towarzystwa
i czuć się wspaniale i jednocześnie może zamknąć się we własnej przestrzeni z
np. książką i to też może napawać go szczęściem.
Według Junga, autora
podziału, introwertyk to osoba skupiająca się na własnym, subiektywnym świecie
wewnętrznym, a ekstrawertyk to osoba zorientowana na świat zewnętrzny. Po co
nam taka wiedza i jak ją wykorzystać? Po to, między innymi, aby jak najpełniej
wykorzystać swoje możliwości, swój potencjał w jak najlepszych dla siebie
warunkach. Jak to wygląda dzisiaj? Czy współcześnie łatwiej jest ekstra czy
introwertykom? Introwertyzm to rodzaj reakcji na stymulację społeczną związany
z wyborem miejsc mniej zatłoczonych, mniej hałaśliwych, spokojniejszych,
spędzania czasu w mniejszym, ale zaufanym towarzystwie, czytając książki,
oglądając filmy, spacerując, grając na instrumencie itp. Ekstrawertyk spędzi
czas otaczając się dużym, różnorodnym towarzystwem, wybierze miejsca głośne,
dostarczające intensywnych bodźców. Introwertyk wykaże się kreatywnością
pracując sam, bez zbędnych dla niego bodźców rozpraszających, najlepszy będzie
samotny spacer, biurko w zaciszu własnego mieszkania, wygodny fotel. Dla
ekstrawertyka najlepsza będzie burza mózgów, dyskusja z innymi. Sprzyjające
warunki do samorealizacji znajdzie w pracy w tzw otwartej przestrzeni, gdzie
będzie mógł się wymienić doświadczeniami.
Powszechnie uważa się, że
ekstrawertycy są lepszymi przywódcami, ponieważ sprawiają wrażenie pewnych
siebie, skutecznych w działaniu i wiedzących czego chcą oraz dążących do
realizacji celu. Badania między innymi Adama M. Granta udowadniają, że
introwertycy wykazują większą umiejętność słuchania i akceptowania sugestii
innych, co sprawia, że są skuteczniejsi zarządzając grupą.
Myślę, że to ważne, aby
sobie sprecyzować, do którego z typów ci bliżej. Dzięki temu wiesz, jak możesz
pracować, jakie miejsca służą twojemu rozwojowi, własnej pracy, a jakie nie.
Ekstrawersja i
introwersja nie są stałymi reakcjami. Mogą się zmieniać w czasie, w zależności
od doświadczeń, środowiska, rozwoju osobistego czy psychoterapii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz