O
tym, jak ważna jest choć chwila w ciągu dnia dla siebie można by pisać księgi,
a już w szczególności w epoce medytacji i mindfullness Co nam daje? Relaks,
dystans od bieżących spraw, wytchnienie, czasem napędza do działania, czasem
pozwala odpłynąć. Dla każdego ta idealna chwila oznacza coś innego – jak bardzo
jesteśmy różnorodni, tak indywidualnie dobranej chwili potrzebujemy. Stałe są:
czas, przestrzeń, swoboda i preferencje. Czas – w zależności od potrzeby
odpoczynku – może sięgać od kilku minut do kilku godzin ;) Przestrzeń – z dala
od ludzi, samotnie, na łonie natury, a może w towarzystwie czy tłumie. Swoboda –
mamy być sobą, czuć się swobodnie. Preferencje – to ma być coś, co lubimy, co
sprawia przyjemność.
Jak
już wspominałam – jak wielu ludzi, tak wiele potrzeb. Dla jednych TĄ chwilą
będzie wyjazd, dla innych posiłek poza domem, może seans w kinie, a może jogging.
Cokolwiek to jest, nie każdy ma możliwość pozwolić sobie na taką formę relaksu
wtedy, kiedy potrzebuje. Dlatego tym bardziej zachęcam do kilkuminutowej chwili
koncentracji na tu i teraz (mindfullness). Na tym, co się dzieje z ciałem,
myślami i uczuciami. Na koncentracji na oddechu, na zmysłach i wszystkiego, co
pochodzi z otoczenia. Wskazówki? Siadamy wygodnie, rozluźniamy się i swobodnie
oddychamy. Wsłuchujemy się we wszystko to, co się aktualnie dzieje – od oddechu,
przez wszystkie dźwięki z otoczenia – może tykanie zegara, może rozmowy innych itp.
Koncentrujemy się na tym, co widzimy, na otaczającym zapachu, na odczuciach
ciepła/zimna itd. Po kilku minutach – GWARANTUJĘ jest LEPIEJ. Po kilku razach
jest o wiele LEPIEJ ;)